Strony

niedziela, 1 grudnia 2019

Babów część II

Lećmy, gnajmy w kozim pędzie
Po zaszczyty i zasługi.
Już ogonek stoi długi.
Co to będzie, co to będzie...

By wystawnie, należycie 
Uwypuklić cnoty wszystkie
I podkreślić je z naciskiem
W pióra strójmy się indycze.

Sprytni bądźmy, by wysiłek
Nie marnował się od nowa
Dzisiaj. Wszakże każda krowa
Na drzewo wskoczy pochyłe.

A też zręczny gracz przemilczy,
Gdy niechętny mu tłum ludzi,
Co wstydliwe, by nie wzbudził
W nich się czasem niesmak wilczy.

Bo tych wilków też dość duże
Hordy wróg nam słać dziś zacznie.
Śledzić trzeba je już bacznie,
Bo w zajęczej każdy skórze.

Lecz ich wcale nie unikać
W walce. Dóbr swych ani piędzi
Im nie oddać. Wszak przepędzi
Przecież je kot ogrodnika.

Szyki swoje trzeba zwierać -
Tak doktryna nas przestrzega -
By nie cuchnął dziś w szeregach
Naszych jakiś Skunks Przechera.

Więc do boju bębny, werble
Nas poderwą. Niech gotowy
Każdy będzie, nie śmie głowy
Chować tak, jak struś w przeręblę.

"Z frontu, z flanki już ataki
Wszcząć!" - brzmi rozkaz za rozkazem.
Naszym wrogom to pokaże,
Gdzie zimują wszystkie szpaki.

Gdy bitewne ścichną krzyki,
Gdy nastanie koniec wojny,
To zapadną w swój spokojny
Sen zimowy wszystkie dziki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz