Strony

sobota, 29 lutego 2020

piątek, 28 lutego 2020

one mnie doceniają z wzajemnościami

w garnku na dnie wymieszanie
nie ustanie sięgnie ładnie
niesie się głos szczery czysty
ryczy kuna zwierz chudy
z wierzchu nieład w nazwie brudy

czwartek, 27 lutego 2020

sobota, 15 lutego 2020

Chcąc znów ujrzeć Słońce

Milczące lustro wody skrywa gdzieś głęboko
Lęk mój, który wciąż sprawia, że biernie wiruję
Na wietrze twych wyborów jak liść. Tylko Oko
Nieznajome z oddali we mnie się wpatruje.

piątek, 14 lutego 2020

Transkrypcja na właściwym przełożeniu

Powietrza syk już słyszę, co wkrótce przemieni
W serca zryw niecierpliwość, z którą tutaj stoję.
Bilet właściwy ściskam w lewej znów kieszeni,
Czekam aż się przeszklone rozewrą podwoje.

środa, 12 lutego 2020

Kosmologia w ogóle może być ciężko strawna

No i stało się w końcu! Nawet ostrzegali
Że przesadzam, do ciasta sypiąc gwiazd bez liku.
Nie dość, że dobry kosmos całkiem mi się spalił,
Po raz pierwszy złamałem ząb na naleśniku.

wtorek, 11 lutego 2020

Czy jesteśmy sami w kuchni?

Z drzew wiadomych zrywane, w swojej bezbarwności,
Przepięknie ubogacić raczyły oleje,
By każdego z mych słabo istniejących gości
Uraczyć podporankiem, co serca rozgrzeje.

poniedziałek, 10 lutego 2020

Mikser się zepsuł, więc wymieszam ręcznie

Skarg, które mi Półczłowiek, z nagła odepchnięty
Przed wiekiem od matczynej piersi, wciąż zanosi,
Strugi skrzętnie kieruję tam, gdzie wciąż odmęty
Mleka Jej się skupiają wokół Świata osi.

piątek, 7 lutego 2020

Nieporadnik żarłocznego długofalowca-historyka

Ten, co teraz je bulwy
Wykopane w ogrodzie
Dziejów radiotechniki,
Kiwać się będzie krzywo,
Woląc poczuć to ciepło
Łona aparatury.
Rychło rozstroi jednak
Nakierowane tutaj
Tajemnicze podsłuchy,
Chyląc się do upadku
Ku jałowej swawoli
Linii grubej znów anten.

czwartek, 6 lutego 2020

Nie ma ni festiwalu, ni...

Czy swoje poezje bierze już na serio?
Jasno mówię: nie wiersze, poezje!
Podgatunki i subspecjalności,
Utworzył. Zapoczątkował nowe
Hipertrendy, którymi podąża.
Sam w końcu Mistrzem będąc, odrzuca
Podania adeptów, czeladników
W Jego Akademii niezłożone.
Sam podąża we właściwą stronę.
A czy to się komuś przyda?
Tak w ogóle - tfu, ohyda!

sobota, 1 lutego 2020

Na wóz wyrzucaj, śmiało!

Zanim zjawią się tutaj czystych zauroczeń
Jaskry, bzy czy innego zielska grube pędy,
Ekspedycję badawczą, poranną rozpocznę
Bieżąc w półcieni pełni tędy lub owędy.