Po
Wiano
złożone w fabrykach, hutach, sztolniach,
zabezpieczone równowartością
masy nadkrytycznej intelektu,
osiągniętej w krzywej wykładniczej
Pewne
w tej niepewności, którą zapewnia
przywiązanie do siedmiu cnót głównych,
za przykład nam danych ku przestrodze,
z talentów wartością wykopanych
Przyszła
w końcu, by ujrzeć pogorzeliska
piękne, błyszczące, chmury drapiące,
orbity już stają się za ciasne,
uskok w oceanie płytki jakiś.
Przyszła
cywilizacja naszych następców,
jak już płód obecnej udusi się
ostatecznie swoją pępowiną,
może pójdzie w inną stronę? Chociaż
Pewne
procesy bywają powtarzalne,
czy historia potoczy się kołem?
oczywiście, jak już je wynajdą
praprawnukowie nasi w jaskiniach
Wiano
już wielokrotnie we wszystkich rogach
rynku światowego; globalizm
wichry proroctw, przepowiedni zaniósł
każdemu z nas, osobiście wręczył
Po co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz