A ty tańcuj, moja miła!
Końce twoich włosów
Lekko przemiatają powietrze
Zachwyt mój sięga
Tak daleko, że aż przyćmiewa dziś
Wątłość, która się spiętrzyła.
A ty tańcuj, moja miła!
W tym powietrzu zawisły
Ślady, twoimi włosami
Właśnie zmiecionych
Kawałków powietrza ciepło-ciemnych.
Piękna formuje się bryła.
A ty tańcuj, moja miła!
Skąd mógłbym wiedzieć, czy właśnie nadchodzą
Najważniejsze,
Gdyby nie twoje podrygi
Niewymuszone, płynne.
Bladość cię dziś nie okryła.
A ty tańcuj, moja miła!
Rozkręciłaś się już -
Przynieś mi, nie przestając tańczyć,
Płótna skradzione z żagli,
Płótna wielkich mistrzów ruchu.
Czy byś się nimi okryła?
A ty tańcuj, moja miła!
Stromy podjazd przed nami,
Zsuwać się być może będę
Wielokrotnie, nim wreszcie nadejdą
Posiłki lekkie
Wsparcie - potężna to siła!
A Ty tańcuj, Moja Miła!
Wola, która Cię stworzyła...
Przed mymi oczami będziesz się wiła
- spazm bolesny.
Ten ból przeżywać wspólnie.
Moja Miła, zawsze przy mnie, zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz