Strony

piątek, 16 sierpnia 2019

Nie zerkając przez ramię

Na bladoniebieskim pokrytej laminatem
Powierzchni, gdzie sylwetki dwie rysują cienie,
Zeschłym uczuć grafionem, jak przekwitłym kwiatem,
Jasne linie zakreśla żółte domyślenie.

Wielkich Jezior formują rozrzucone sterty
Papierów kształt, a linie brzegów rozpoznamy,
W gęstwinie sinusoid, które na koperty
Odkaszlnięć wtargną, ostre odcinając plamy.

Ambicji sztormów zapis nieatramentowy,
Wyrwany diagonalnym rzutem z boku głowy,
Spowija półprzeniknięć smugą mdłe umysły,
Jak między orbitami skoku ślad rozbłysły,

Gdy w pseudokalibracji sieci dwa przechyły
Stożkowy zrozumienia rdzeń nagle wykryły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz